- Szczegóły
- Opublikowano: 12 sierpień 2014
- Odsłony: 1868
Refleksje
Wyżyna Teatralna to wyjątkowy festiwal. Nie da się go porównać z żadną inną imprezą. Na cztery sierpniowe dni, cała Rudka zamienia się w Wyżynę. Po przyjeździe na miejsce wita nas pan Kazimierz, wójt gminy Ruda Huta, który nie wyobraża sobie, aby jako gospodarz tej ziemi nie był obecny podczas imprezy. Będziemy widzieć się z nim niemal codziennie a na koniec pożegna nas serdecznie słowami: "zawsze jesteście tu mile widziani". W tej kilkusetosobowej wsi każdy pomaga jak może, by impreza kulturalna miała niepowtarzalny charakter. Rodzima artystka własnoręcznie przygotowuje pamiątkowe kapelusze dla uczestników - ekologiczne, z "papierowej wikliny". Przemiłe panie z domu kultury wspierane przez wolontariuszy od rana do nocy przygotowują posiłki, domowe, byśmy poczuli się jak w gościnie u przyjaciół. Za chwilę przyjadą strażacy, którzy poleją uczestników pianą z wozu bojowego a nazajutrz pojedziemy na wycieczkę autokarem sponsora, firmy przewozowej z okolicy. Jemy, śpimy i występujemy w tym samym budynku. Na korytarzu trwają dyskusje po ostatnim spektaklu, przed wejściem kilka dziewcząt śpiewa rzewne pieśni. Nagle do budynku wbiega dwóch chłopaków, brakuje im osób do rozegrania meczu. Wybiegamy, wybieramy drużyny i gramy na raty - w przerwach między spektaklami. Raz po raz piłka wypada na aut w stertę drewna. To tam, każdego wieczoru zasiadamy do wspólnego śpiewania i rozmów teatralnych przy ognisku. Tu i na scenie miesza się młodość z doświadczeniem. Swoje pierwsze zmagania teatralne przeżywają najmłodsi. Starsi dzielą się uwagami na temat spektakli i bacznie słuchają weteranów scenicznych, których również mogą zobaczyć na scenie w Rudce. Wszyscy wspólnie uczestniczą w warsztatach z dramy, sztuki lalkarskiej lub z rozwoju osobistego
- Za pięć minut wpuszczamy na spektakl! - Daje się słyszeć z przedsionka domu kultury aż do ściany lasu otaczającego teren. To głos Marcina, organizatora i dobrego ducha festiwalu, bez którego Wyżyna Teatralna nie byłaby wyjątkowym przeżyciem, a my nigdy nie odwiedzilibyśmy Rudki, wspaniałej wsi przy granicy polsko-ukraińskiej.
Dziękujemy Marcinie. Dziękujemy wszystkim z Teatru OKO i całej ekipie organizacyjnej!
Teatr 6 i Pół
Gryfino